ZAPALILIŚMY ZNICZE PAMIĘCI NA GROBACH POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH
Każdego roku listopad to miesiąc pamięci o tych, którzy odeszli. Porządkowanie grobów, wspomnienia naszych przodków, składanie kwiatów, zapalanie zniczy stały się udziałem niemal wszystkich. Także Powstańcom Wielkopolskim oddaliśmy cześć poprzez odwiedzenie miejsc pochówku i postawienie zniczy przy pomnikach Bohaterów. Do akcji zainicjowanej przez Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918-1919. Koło nr 5 włączyli się uczniowie z klas mundurowych. Podzieleni na trzy zespoły, zaopatrzeni w mapy cmentarza odbyli szczególną lekcję Pamięci. Ich zadaniem było samodzielne odnalezienie grobów wybranych Powstańców zgodnie z planem zielonogórskiej nekropolii. Młodzież złożyła hołd poprzez zapalenie biało-czerwonych zniczy, modlitwę i oddanie honorów swoim rodakom. Uczcili także pamięć żołnierzy Armii Krajowej, ofiar miejsc sowieckich kaźni i Katynia przy pomniku Golgota Polaków.
Celem takich akcji jest zachowanie w pamięci bohaterów naszej wolności – wpisanych w naszą historię.
Ewa Michalak
PRZEDSTAWIENIE „BRZYDKIE KACZĄTKO” H. CH. ANDERSENA I „LOKOMOTYWA” J. TUWIMA PRZYGOTOWANE PRZEZ UCZNIÓW ZESPOŁU SZKÓŁ TECHNICZNYCH DLA DZIECI ZE SZKOŁY SPECJALNEJ
Młodzi ludzie w ZST są pełni talentów, grupa z naszej szkoły odkryła w sobie zdolności aktorskie. Uczniowie wraz z nauczycielami zaangażowali się w działania integracyjne dla uczniów szkoły specjalnej. To dla nich przygotowali przedstawienie „Brzydkie kaczątko” i „Lokomotywa”, które zaprezentowano 14 listopada 2022r.
Po kilkunastu dniach prób nasi uczniowie na tyle opanowali teksty, aby zaprezentować je wymagającym widzom. Dzieci czekały na występ, który stanowił atrakcję w czasie zajęć szkolnych. Swoje talenty aktorskie odkryła też przed wszystkimi pani Magdalena Cicha. Dodatkową niespodzianką dla dzieci były prezenty przygotowane przez uczniów naszej szkoły - zakładki do książek zrobione własnoręcznie.
Aktorzy, którzy wystąpili: Natalia Łozowska, Maja Kożuch, Jerzy Graczyk, Oliwer Kunik, Martyna Guźda, Natalia Wiśniewska, Adam Malepszak, Bohdan Bielenky.
W przyszłości planujemy kolejne działania dla uczniów szkoły specjalnej, to najbliższe związane jest z Mikołajkami, jeżeli ktoś jeszcze chciałby się zaangażować to prosimy o kontakt i zapraszamy do współpracy.
Magdalena Cicha
Sylwia Wiśniewska
Ewa Michalak
60.WSPANIAŁYCH
Listopad jest szczególnym miesiącem w polskiej kulturze i tradycji. Prezentację 60. Wspaniałych rozpoczynamy od wspomnienia o osobach, które już odeszły, a zapisały się w szczególny sposób w pamięci naszej szkoły. Kolejna postać w naszym cyklu to wieloletni wicedyrektor do spraw dydaktycznych.
Pan Andrzej Grzmielewicz do grona wspaniałych pedagogów „szkoły na górce” przyszedł z PBO. Z wykształcenia był nauczycielem przedmiotów zawodowych mechanicznych, ale jego pasją była matematyka. Przez wiele lat pokazywał uczniom piękno tej dyscypliny i robił to wyjątkowo skutecznie. Jego niezawodny instynkt pedagogiczny pozwalał mu na wyłapywanie matematycznych perełek – uczniów uzdolnionych. Mobilizował ich do wytężonej pracy i osiągania szczytów ich możliwości. Jego kompetencje, rzeczowość i rzetelność były doceniane przez uczniów, w których wzbudzał szacunek i sympatię.
Sam był konsekwentnym i zasadniczym człowiekiem, wytrwale dążącym do obranego celu, związanym ze szkołą nawet po przejściu na emeryturę. Przez lata zajmował się układaniem planu lekcji, początkowo ręcznie, potem komputerowo. Z pomocą nauczyciela informatyki wprowadzał system informatyczny do zarządzania szkołą. Potencjał dydaktyczny p. Grzmielewicza doceniał dyrektor J. Merena, który wybrał go na bliskiego współpracownika – wicedyrektora do spraw dydaktycznych. Wspólnie kierowali szkołą przez 18 lat.
P. Andrzej Grzmielewicz często wspominał czasy, w których nauczyciele w stanie wojennym musieli pełnić nocne dyżury w szkole. Budynek szkoły zaprojektowano tak, aby w sytuacji kryzysowej mógł być szybko przekształcony w szpital polowy. W pamięci p. Grzmielewicza pozostało również organizowanie artykułów pierwszej potrzeby.
Ze wspomnień p. Wiolety Szczepańskiej: „Nauczyciel z powołania. Taktowny i szarmancki, prawdziwy gentleman. Bardzo towarzyski”.
Jego współpracownicy wspominają, że był koleżeński, bardzo otwarty, zawsze pomocny. Potrafił rozgraniczać życie zawodowe od prywatnego:
„Jak praca to praca, jak zabawa to zabawa”.