60.WSPANIAŁYCH
Listopad jest szczególnym miesiącem w polskiej kulturze i tradycji. Prezentację 60. Wspaniałych rozpoczynamy od wspomnienia o osobach, które już odeszły, a zapisały się w szczególny sposób w pamięci naszej szkoły. Kolejna postać w naszym cyklu to wieloletni wicedyrektor do spraw dydaktycznych.
Pan Andrzej Grzmielewicz do grona wspaniałych pedagogów „szkoły na górce” przyszedł z PBO. Z wykształcenia był nauczycielem przedmiotów zawodowych mechanicznych, ale jego pasją była matematyka. Przez wiele lat pokazywał uczniom piękno tej dyscypliny i robił to wyjątkowo skutecznie. Jego niezawodny instynkt pedagogiczny pozwalał mu na wyłapywanie matematycznych perełek – uczniów uzdolnionych. Mobilizował ich do wytężonej pracy i osiągania szczytów ich możliwości. Jego kompetencje, rzeczowość i rzetelność były doceniane przez uczniów, w których wzbudzał szacunek i sympatię.
Sam był konsekwentnym i zasadniczym człowiekiem, wytrwale dążącym do obranego celu, związanym ze szkołą nawet po przejściu na emeryturę. Przez lata zajmował się układaniem planu lekcji, początkowo ręcznie, potem komputerowo. Z pomocą nauczyciela informatyki wprowadzał system informatyczny do zarządzania szkołą. Potencjał dydaktyczny p. Grzmielewicza doceniał dyrektor J. Merena, który wybrał go na bliskiego współpracownika – wicedyrektora do spraw dydaktycznych. Wspólnie kierowali szkołą przez 18 lat.
P. Andrzej Grzmielewicz często wspominał czasy, w których nauczyciele w stanie wojennym musieli pełnić nocne dyżury w szkole. Budynek szkoły zaprojektowano tak, aby w sytuacji kryzysowej mógł być szybko przekształcony w szpital polowy. W pamięci p. Grzmielewicza pozostało również organizowanie artykułów pierwszej potrzeby.
Ze wspomnień p. Wiolety Szczepańskiej: „Nauczyciel z powołania. Taktowny i szarmancki, prawdziwy gentleman. Bardzo towarzyski”.
Jego współpracownicy wspominają, że był koleżeński, bardzo otwarty, zawsze pomocny. Potrafił rozgraniczać życie zawodowe od prywatnego:
„Jak praca to praca, jak zabawa to zabawa”.
3. mgr JACEK KARBOWNIK
Listopad jest szczególnym miesiącem w polskiej kulturze i tradycji. Prezentację 60. Wspaniałych rozpoczynamy od wspomnienia o osobach, które już odeszły, a zapisały się w szczególny sposób
w pamięci naszej szkoły. Dzisiaj wspominamy człowieka, który odszedł od nas niespełna 6 lat temu.
Wszyscy pamiętamy Jacka Karbownika jako wyjątkowego człowieka o bardzo dobrym sercu. Miał niesamowite poczucie humoru. Od początku swojej pracy miał doskonały kontakt
z młodzieżą, co zaowocowało powierzeniem mu funkcji Rzecznika Praw Ucznia w 1998 r., którą pełnił do 2005 r.
Jako nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie Jacek Karbownik cieszył się wielkim szacunkiem i uznaniem wśród uczniów. Świetnie przygotowywał ich do egzaminu maturalnego, rozumiał potrzeby i tok myślenia młodzieży. Był dobrym organizatorem i społecznikiem. Angażował młodzież w wiele akcji, z których największym powodzeniem cieszył się „Bieg Jeża”. Jego wielką pasją była również piłka ręczna. W 1990 r. ukończył kurs instruktorski, uzyskując tytuł instruktora piłki ręcznej.
Podczas kadencji dyrektora Karbownika została nawiązana współpraca szkoły z 5. Lubuskim Pułkiem Artylerii w Sulechowie, w wyniku czego w ZST otwarta została pierwsza klasa technikum
o profilu logistyk z innowacją wojskową. Jego ideę kontynuujemy do dnia dzisiejszego. Z szacunku do historii Polski, pamięci o bohaterach i lokalnego patriotyzmu, który starał się zaszczepić
w młodzieży, nawiązano też trwałą współpracę z Towarzystwem Pamięci Powstania Wielkopolskiego, koło nr 5 w Zielonej Górze.
Dyrektor Jacek Karbownik dbał o wszechstronny rozwój uczniów i całej szkoły. W ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Województwo Lubuskie – Brandenburgia (2007 – 2013) w naszej placówce rozpoczął się projekt Transgraniczny Mechatronik. Za jego kadencji został zrealizowany największy projekt unijny z programu Comenius, w którym brały udział placówki z sześciu państw: Polski (ZST), Francji, Rumunii, Bułgarii, Włoch i Niemiec. Było to przedsięwzięcie o tyle nietypowe, że program Comenius był skierowany głównie do szkół ogólnokształcących, przy czym ZST był już wówczas szkołą techniczną. Uczniowie biorący udział
w tym projekcie, dziś już absolwenci, do dzisiaj wspominają wyjazdy i pracę przy projekcie
jako możliwość poznania kawałka Europy, ćwiczenia języka, a także nadal utrzymują kontakty
z poznanymi rówieśnikami z innych krajów. Stanowczość i konsekwencja dyrektora Karbownika doprowadziła do pełnego sukcesu w realizacji tego projektu.
Brakuje nam jego optymizmu i konstruktywnej krytyki. Nikt nam już nie powie:
„Gorzej być nie musi”.
60 WSPANIAŁYCH 2.0
Listopad jest szczególnym miesiącem w polskiej kulturze i tradycji. Prezentację 60. Wspaniałych rozpoczynamy od wspomnienia o osobach, które już odeszły, a zapisały się w szczególny sposób w pamięci naszej szkoły. Czas na wspomnienie kolejnego Wspaniałego Dyrektora.
Człowiek niezwykle obowiązkowy, którego pasją było przekazywanie wiedzy i kształtowanie młodych ludzi. W ciągu wieloletniego kierowania placówką dał się poznać jako doskonały nauczyciel i organizator. Szczególnie dbał o rozwój bazy dydaktycznej szkoły. Pod jego kierunkiem powstały wówczas: studio telewizji szkolnej w obwodzie zamkniętym, pracownia techniczna i sala rekreacyjna, szkolny punkt usług poligraficznych, pracownia fotograficzna, pracownia nauki języków obcych z 20 stanowiskami. Dzięki jego staraniom rozbudowano i wzbogacono zbiory biblioteki szkolnej. Przebudowano wnętrza szkoły podnosząc ich funkcjonalność, a także unowocześniono i doposażono w pomoce dydaktyczne pracownie przedmiotowe.
Wspomnienia p. Wiolety Szczepańskiej: Dyrektor Merena bardzo poważnie podchodził do swoich obowiązków. Był w szkole codziennie o 5 rano, wypijał kawę plujkę, zwoływał wicedyrektorów, kierownika gospodarczego i organizował naradę, co w danym dniu jest do zrobienia. Bardzo często sprawdzał, czy młodzież chodzi w kapciach, czy na sali gimnastycznej jest bezpiecznie – z kierownikiem robił poranny obchód.
Z zapisków p. Janiny Kosowicz: Obecny budynek wprawdzie został otwarty w 1970 roku, ale ogromną zasługą dyrektora Mereny było organizowanie pracowni, radiowęzła, studia telewizyjnego. „Nowe wyposażenie, nowy sprzęt dały opiekunom pracowni możliwość wprowadzania innowacji w pracy z uczniem”. Kontynuator zasady swojego poprzednika:
„W szkole uczymy i wychowujemy wszyscy”.